Rywalizację w grupie D rozpoczniemy już dziś na Wembley, meczem Anglii z Chorwacją. Drugie spotkanie pomiędzy Szkocją a Czechami zostanie rozegrane jutro o 15.
Dla Anglików wyjście z grupy jest obowiązkiem, ale nie będzie to łatwe zadanie. Muszą się bowiem zmierzyć z Chorwatami, którzy na pewno będą chcieli nawiązać do kapitalnego występu na ostatnim mundialu, oraz ze Szkocją, dla której mecz z sąsiadami zawsze jest czymś szczególnym, i nie można wykluczać, że urwą punkty Anglii. Lwy Albionu zawsze są wymieniani jako jeden z faworytów na wielkich turniejach, jednak zazwyczaj zawodzili. Po mundialu w Rosji, na którym podopieczni Southgate’a zajęli 4 miejsce, ma przyjść przełamanie. Cała Anglia oczekuje, że 11 lipca, na Wembley, to gospodarze zostaną mistrzami Europy.
Przez ostatnie 3 lata sporo się w Reprezentacji Chorwacji zmieniło, przez co wicemistrzowie świata, nie są wymieniani w gronie faworytów na EURO 2020. Jednak powinni poradzić sobie w grupie, ale Szkotów oraz Czechów nie można lekceważyć. A kto wie, jeśli uda im się wygrać z Anglią, to mogą się rozkręcić, i znów zachwycić swoją grą, całą Europe. Wciąż jest to zespół, który ma w swoim składzie wielu świetnych zawodników, i nie można ich przekreślać.